Wyjątkowość p. Eleonory polega na połączeniu pasji, ogromnego zaangażowania, niezwykłej klasy, cierpliwości i pomysłowości, jak trafić do ucznia, co to nie jednego lektora już doświadczył i dalej kręci się w kółko, zdziwiony, że dużo pracuje samodzielnie, dużo rozumie, czyta prawie wszystko, tylko Francuzi go nie rozumieją 🙂 …
I tu zupełnie przypadkiem pojawia się p. Eleonora, która cierpliwie wysłucha życzeń o potrzebie lepszej komunikacji po francusku, po czym zaczyna spokojnie podążać za uczniem i „prostować jego ścieżki” dotyczące np. wymowy, która dotąd robiła wrażenie na nas samych i na rodzinie, ale na Francuzach już nie, lub oczywistych zagadnień gramatycznych, które niby ma się w „jednym palcu”, bo przecież to jasne – „bien sûr”, ale w rozmowie po francusku jednak coś nie działa i nie brzmi przekonująco, co widać po skupionej, acz uprzejmej minie francuskiego rozmówcy. I takich tematów jest jeszcze kilka….
Szkoła językowa, Youtube, książki z nagraniami, blogi są OK, ale nic nie zastąpi życzliwego i kompetentnego przewodnika w przygodzie z językiem francuskim, byle tylko odpowiednio wcześnie znaleźć taką osobę, aby nie utrwalać nieświadomie błędów… Słowo daję: nie wiem, jak p. Eleonora to robi, ale nigdy nie mam świadomości, że 1,5 godz. lekcji już dawno minęło…